Pierwsze czytanie
Czytanie z Księgi proroka Habakuka
Czyż nie jesteś odwieczny, o Panie, Boże mój Święty? Przecież nie pomrzemy! Na sąd go przeznaczyłeś, o Panie, lud Chaldejczyków, zachowałeś dla wymiaru kary. Zbyt czyste oczy Twoje, by na zło patrzyły, a nieprawości pochwalać nie możesz. Czemu jednak spoglądasz na ludzi zdradliwych i milczysz, gdy bezbożny niszczy uczciwszego od siebie?
Obchodzi się on z ludźmi jak z rybami morskimi, jak z gromadą płazów, którą nikt nie rządzi. Wszystkich łowi na wędkę, zagarnia swoim niewodem albo w sieci gromadzi, krzycząc przy tym z radości. Przeto ofiarę składa swojej sieci, pali kadzidło niewodowi swemu, bo przez nie zdobył sobie łup bogaty, a pożywienie jego stało się obfite. Ciągle na nowo zarzuca swe sieci, mordując ludy bez litości.
Na moich czatach stać będę, udam się na miejsce czuwania, śledząc pilnie, by poznać, co przemówi do mnie, jaką odpowiedź da na moją skargę.
I odpowiedział Pan tymi słowami: «Zapisz widzenie, na tablicach wyryj, by można było łatwo je odczytać. Jest to widzenie na czas oznaczony, lecz wypełnienie jego niechybnie nastąpi; a jeśli się opóźnia, ty go oczekuj, bo w krótkim czasie przyjdzie niezawodnie. Oto zginie ten, co jest ducha nieprawego, a sprawiedliwy żyć będzie dzięki swej wierności».
Oto Słowo Boże.